2 April 2015

Sephora: Cream Lip Stain 03 strawberry kissed & 06 forever fuchsia

Hej Ho!
Witam w czwartek :))

Dzisiaj przychodze do Was z prezentacja bardzo popularnych, szczegolnie w srodowisku brytyjskiej blogo i wlogosfery blyszczykow marki Sephora.
Czy warto bylo sciagac je ze US? 
Wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze te same sa tez w Polsce :/.....

 (O ofercie  tych blyszczykow  3 w cenie 2 w polskiej Sephorze, napisze Wam nastepnym razem. Teraz tylko wspomne, ze Pani z Sephory wcisnela osobie, ktora je dla mnie kupowala, PRZETERMINOWANE PRODUKTY, A NA PYTANIE: Dlaczego sa rozwarstwione odpowiedziala, ze TAK MA BYC!!!... Kody tez sprawdzilam i niestety potwierdzily, ze to stare produkty)
#receopadaja #czujesieoszukana #mamparagony i co z tego;/)


Te ktore prezentuje tutaj, kupilam na amerykanskiej stronie Sephora.com

Moze zaczne od nazwy: Cream Lip Stain (w Polsce pod nazwa aksamitna pomadka?), czyli juz w samej nazwie zapewnia sie nas, ze produkt mimo, ze w kremowej formie to wpije sie w usta oraz zabarwi je (i dluzej na nich pobedzie). Do wyboru mamy 16 kolorow (US) i 9 kolorow (PL) 

Jesli chodzi o cene to cena regularna w US to $13, ale jesli zamawiacie do UK dochodzi do tego mnostwo dodatkowych kosztow, czyli nie placicie £8-9 a grubo ponad cene wyjsciowa :/ Lepiej w tym wypadku kupic w PL za 45zl, jesli oczywiscie nie trafi Wam sie sprytny sprzedawca, ktory wciska starocie....

Kolory sa ladne i wyraziste, ale nie wyjatkowe. Czerwien to czerwien, a fuksja to fuksja. Nic zadzwiajacego, nic odkrywczego...
Forever Fuchsia to fuksja ze srebrnawym polyskiem, a Strawberry Kissed to delikatnie rozbielona czerwien.

Zapach chemiczny, troche jak farba. Wiekszosc produktow do ust, ktore maja byc trwale, ma taki zapach.

Nakladanie nie jest szczegolnie klopotliwe, bo konsystencja jest gladka a aplikator dobrze rozklada produkt, ale jesli nabierzemy za duzo produktu to moze byc klopot:P Ze wzgledu na to, ze sa to dosyc widoczne kolory, trzeba sie przylozyc do  pomalowania konturu ust. Moj sposob to nakladac jej bardzo niewiele, prawie wcale i pozniej ewentualnie budowac kolor. Mniej to wiecej :D

Uczucie na ustach to lekkie klejenie, ktore utrzymuje sie dosyc dlugo. Lepkosc znika, ale  niestety wysuszaja mi one usta;/

Utrzymuja sie dobre kilka godzin bez jedzenia i picia, ale jesli nalozymy za duzo to lekko odbijaja sie nawet przy probach pocalunkow wlasnej:P reki :/ Podczas jedzenia kolor schodzi i zostawia obwodke...




Podsumowujac, sa to produkty poprawne, ale zdecydowanie nie warte byc sprowadzac je z USA :P Forever Fuchsia co raz to mnie zaskakuje, bo raz wygladam w niej jak #wyjdziniewracaj, a innym razem calkiem dobrze :))Strawberry Kissed to kolor bardziej przewidywalny, dobrze nalozony upieksza:)  

Dziekuje Wam serdecznie za uwage. Sprobuje jeszcze znalezc jakis sposob na to wysuszanie, moze jakis balsam, ale na niektorych w ogole nie chca do konca zaschnac i traca swoja trwalosc...

Mialyscie moze do czynienia z tymi pomadkami? Jak sie u Was sprawdzaja? 

Wasza Hunger (For Beauty)

24 comments:

  1. Ja mam 1 i 3, i jestem zadowolona. Z klasycznej czerwieni bardziej, bo po prostu jakoś częściej ją noszę. To prawda, ze Stanów się nie opyla, bo mamy ją pod nosem w Polsce, a przy okazji zniżek i akcji promocyjnych, to naprawdę warto. Ja się z nimi polubiłam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja zamowilam ze Stanow, bo nie mam tutaj Sephory, ale gdyby pasowala mi pod kazdym wzgledem i gdybym nie miala czegos, co lubie bardziej ( a mam:D) to pewno zamowilabym raz jeszcze ze Stanow :)))
      Ja tez sie z nimi polubilam, ale moim zdaniem maja wady, o ktorych tutaj wspomnialam. U mnie wysuszenie ust, nie mija po jednorazowym nalozeniu balsamu, dlatego uwazam, ze warto o tym napisac :))

      Delete
    2. No pewka! Ja mam takie podejście, że po prostu każda matowa pomadka wysusza mi usta, więc nie widzę już opcji, że miałabym nie używać potem balsamu ;) Wady mają, niestety, ale powiem Ci, że za tę czerwień zawsze dostaję mnóstwo komplementów, więc warto ;)
      Ooo, jak lubisz takie matowce, to może skusisz się na te pomadki Kat Von D, które podobno miażdżą :) Mnie tylko opakowaniem odpychają, bo są tak "długie", że jakoś mnie to nie kręci :P Wolę mniejsze pomadki.

      Delete
    3. mam juz jedna Kat Von D, miniaturke i chyba na wiecej sie nie skusze... zobaczymy :))

      Delete
    4. musze sprobowac jej z bezbarwana konturowka, wtedy sie okaze wiecej :)

      Delete
  2. ładne kolorki, ale sama nie będę się za nimi rozglądać ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie lubisz dlugotrwalych pomadek, czy moze masz juz swoje ulubione?:)

      Delete
    2. uwielbiam, ale jakoś z Sephora mi nie po drodze :) obecnie używam tych z Manhattan i bardzo długo się utrzymują i "wżerają " w usta, a przy tym nie wysuszają i nie zostawiają śladów ;)

      Delete
  3. Rzeczywiście, kolory jakieś odkrywcze nie są, aczkolwiek bardzo przyjemne :)
    Ta akcja ze starymi produktami to straszny żal..... Współczuję! :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie dziekuje:/, mam nadzieje ze dzieki temu, ze o tym wspomnialam, inne osoby beda zwracac wieksza uwage podczas zakupow...
      tak, kolory bardzo przyjemne :)

      Delete
  4. Ja nie lubię takiego typu szminek/błyszczyków:)
    W sumie z kolorówki Sephory miałam tylko róż i jakoś mnie nie ciągnie więcej.

    ReplyDelete
  5. Popatrz a ja co o nich słyszę to ohy i ahy! W sumie nawet myślałam. O tej czerwieni ale teraz to juz nie wiem...

    ReplyDelete
    Replies
    1. wiesz, wszystko zalezy jakie kto ma wymagania........ i komu chcesz wierzyc :D jesli planujesz stosowac rzadko lub nie masz sklonnosci do przesuszania sie ust, mozesz sprobowac... ale wedlug mnie lepsza opcja sa matowe blyszczyki z Bourjois

      Delete
  6. Sprzedawanie przeterminowanych produktów i wmawianie klientowi, że tak powinno być jest bardzo słabe. O pomadkach czytałam sporo dobrego, jednak sama się nie zdecydowałam. Z matowych pomadek lubię Bourżujki i Nyxa. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie! Wiem że reklamować nie możesz (bo pewnie sporo czasu upłynęło od zakupu), ale zawsze można wysłać stosowną opinię ;) Co do pomadek mam fuksję i też jej nie lubię :P U mnie również wysusza i wyglądam komicznie kiedy się zaczyna nierównomiernie ścierać, tzn zostaje kontur a w środku nic. Zdecydowanie lepsze są pomadki lip cream Nyxa, Bourjois i wycofane Manhattan.

      Delete
    2. Chyba powinnam w końcu zrobić jej recenzję...

      Delete
    3. z Nyxa dawno nic nie mialam a Bourjois tez bardzo lubie, zdecydowanie bardziej niz te przedstawione w poscie :P

      Delete
    4. @Iwetto - Zakupy bylo robione w listopadzie, a przyszly do mnie w lutym.... mam nadzieje, ze Pani ktora oklamala (bo inaczej tego nie moge okreslic) moja znajoma, czuje sie z tym dobrze :/

      koniecznie zrob recenzje tych z Manhattanu, moze jeszcze kiedys sie pojawia :))

      Delete
  7. Podobają mi się takie kolory, ale "na kimś". Sama jakoś nie mam odwagi takich nosić.

    ReplyDelete
  8. Zachwycałam się nimi na kimś, kiedy miałam kupić, zapał opadł i wybrałam lakiery Shiseido :) Natomiast chcę powiedzieć, że miałam pomadkę z serii Maniac Mat, która bardzo szybko straciła swoje walory użytkowe. Nie sprawdzałam dat, lecz w ciągu kilku miesięcy od otwarcia, to coś nie halo....
    Z Sephory, jako marki własnej lubię kredki, tylko mocno wybiórczo, bo w zależności od koloru jakość jest lepsza lub gorsza :crazy:, maskę peeling do ciała i mam teraz maskę do twarzy, która czeka w kolejce i zobaczymy, co z tego wyniknie.

    Obsługa w Sephorze na bardzo wysokim poziomie.....:mur:

    ReplyDelete

Czekam na te kilka badz kilkanascie znakow, ktore potwierdza, ze tutaj bylas/es. Nie dodawaj linkow, sama Cie znajde:P Dziekuje! :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...